Bubbles – nocny maraton filmowy przygotowany przez duet Jigoku

Przeglądasz stronę archiwalną

Powrót do strony głównej
←  Powrót

Aktualności

29.09.2022

Bubbles – nocny maraton filmowy przygotowany przez duet Jigoku

Bubbles – nocny maraton filmowy przygotowany przez duet Jigoku

Z okazji 20 edycji festiwalu poprosiliśmy brytyjski duet Jigoku, by powrócił na Unsound i przygotował dla nas jeden ze swoich legendarnych całonocnych maratonów filmowych. Ten program to, jak mówią jego twórcy, Lovely Jon oraz Cherrystones: „zestaw dziwacznych, wyszukanych długich i krótkich metraży, które sprawią, że wpadniecie w osłupienie, a wasze gałki oczne stopnieją. Przed wami ponadczasowa, szalona kinowa bańka. Szansa na ucieczkę przed <<prawdziwym światem>>”.


W programie znalazły się perełki z przeszłości, w tym: kanadyjska animacja pt. „Głód” (reż. Peter Foldes, 1974), „Hu-Man”, francuska odurzająca opowieść o podróży w czasie (reż. Jérôme Laperrousaz, 1975), horror „The Erotic Circus” (reż. Henri Pachard, 1969), wczesny krótki metraż Briana de Palmy „Woton’s Wake” (1963) oraz totalnie odjechany, niskobudżetowy „Split” (reż. Chris Shaw, 1989), który według duetu Jigoku miał ogromny film na serię filmów „Matrix”.


Wszystkie filmy będą prezentowane po angielsku lub z angielskimi napisami. Bilety dostępne tutaj.


Maraton odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę.


09.10.2022, NIEDZIELA - Kino Pod Baranami

00:01 - 05:00, JIGOKU MOVIE MARATHON


HUNGER (CANADA/DIR PETER FOLDES/1974/11MINS)

Całonocny maraton filmowy z Jigoku rozpoczynamy od medytacji nad konsumpcją i zniewoleniem. Ten budzący zachwyt wczesny eksperyment Petera Foldesa jest jedną z pierwszych animacji komputerowych na świecie. Groteskowa, pełna metamorfoz opowieść o ludzkiej chciwości. Psychodelia w najlepszym wydaniu.


HU-MAN (FRANCE/DIR JÉRÔME LAPERROUSAZ/1975/86 MINS/FRENCH LANGUAGE - ENGLISH SUBTITLES)

Wyprodukowana i zagrana przez wielkiego Terence’a Stampa opowieść o pogrążonym w smutku aktorze, który odsuwa się od ludzi, opłakując samobójczą śmierć żony. Chcąc na powrót połączyć się z ukochaną, bohater decyduje się na udział w rewolucyjnym, związanym z podróżą w czasie eksperymencie, który będzie na żywo transmitowany w telewizji. I tu pojawia się problem. By móc pokonać barierę czasową, Stamp musi uczestniczyć w sytuacjach zagrażających życiu, a jego strach – oceniany przez widzów programu – będzie warunkował dalszą podróż. „Hu Man” to niedoceniona perełka, w której znajdziemy popartowe rozwiązania z lat 70 oraz inspiracje Godardem, „Stalkerem” Tarkowskiego, „Ostatnim filmem” Dennisa Hoppera oraz „Rzeźnią numer pięć” Kurta Vonneguta. W elektro-awangardowej ścieżce dźwiękowej, za która odpowiedzialny jest Patrick Vian, usłyszymy także utwory Erica Burdona oraz psychodelicznego zespołu Gong.


THE EROTIC CIRCUS (US/DIR HENRI PACHARD AKA RON SULLIVAN/1969/57 MINS)

Ta przywołująca na myśl filmy Johna Watersa rynsztokowa historia napędzana narkotykami to wytwór wyobraźni Rona Sullivana – reżysera wczesnych filmów porno, którego unsoundowa publiczność może pamiętać z pokazu grindhouse’owego klasyka zatytułowanego „Headless Eye” (którego Sullivan był producentem i montażystą). „The Erotic Circus” to także obłąkana wersja powieści „I nie było już nikogo” Agathy Christie. Akcja dzieje się daleko od miasta, w nieprzyjemnej okolicy. Dealer o imieniu Louis i jego dwie dziwaczne koleżanki Mary i Debbie składają wizytę ekscentrycznej siostrze Louisa, mieszkającej ze strażnikiem Yenosem. Niestety, niepoczytalny zabójca więzi gości, likwidując ich jedno po drugim… Deliryczne, improwizowane i amoralne arthousowe dzieło warte odkrycia.


WOTON'S WAKE (US/DIR BRIAN DE PALMA/1963/20 MINS)

Odszczepieniec i twórca rzeźbo-maszyn Woton Vladimir Wretchechesky terroryzuje nowojorskie pary przy pomocy palnika. Pewnego dnia, jedna z jego kreacji ożywa i ucieka, doprowadzając tym artystę do jeszcze większego obłędu. „Woton’s Wake” to szalony krzyk prosto z kinowego undergroundu. Gorączkowy sen Briana de Palmy, stanowiący audiowizualny odpowiednik tripu po zażyciu meskaliny, w którym poczucie zagubienia dodatkowo jest wzmocnione dadaistyczną ścieżką dźwiękową autorstwa Johna Herberta McDowella.


SPLIT (US/DIRECTOR CHRIS SHAW/1989/84 MINS)

Totalnie odjechane, pełne oszałamiających komputerowych efektów, niskobudżetowe arcydzieło, które rozwali cię na kawałki. Ważny i nie znany szerzej film mający wpływ na teatralogię „Matrix”. Starker, tajemniczy nieznajomy, wędruje po ulicach LA zmieniając swój wygląd i próbując w ten sposób uciec przed złowrogą bio-technologiczną, międzywymiarową agencją zarządzaną przez Dyrektora. Starker jest w posiadaniu komputerowego dysku, który w jego przekonaniu wyswobodzi ludzkość z niewolnictwa, zaprojektowanego przy pomocy inżynierii społecznej.